niedziela, 8 października 2017

Relaks....

Bajsza
Wszelkie podobieństwa do osób, zdarzeń, miejsc, które mogą zaistnieć są zupełnie przypadkowe. Hi, hi
8 października 2017
~~~~~~~~~~~~~
Byłam na super wycieczce.
Fajne miejsce, grałam po latach w ping ponga i…wygrałam 2 sety z moim kolegą.
Kiedyś byłam super, ale, od co najmniej 15 lat nie grałam. Wygrałam turniej w Sanatorium z mężczyznami i dostałam w nagrodę książkę z dedykacją. Fotel masujący w apartamencie, zrelaksował mnie na maxa.
Jestem bardzo zadowolona, bo choć się przejadłam a jedzenie nie było aż tak rewelacyjne jak powinno. 
Fajne było śniadanie, ale obiady takie sobie.
 Szampan pyszny, ale nie wiem czy wypiłam pół kieliszka.
Wróciłam z niedyspozycją żołądkową. 
Dzisiaj na obiadek dietetycznie rosołek.

Zadowolona jednak jestem najbardziej, bo udało mi się kupić kilka fajnych rzeczy w tamtejszym markecie. 
16 cm/jednoosobową/ tortownicę.

Tarkę do cebuli. 
Barwniki spożywcze do tortów, galaretek i cukierków, wanilię sproszkowaną i foremki silikonowe do mini deserów, lub kostek lodu w kształcie malinek, czy truskawek, – jak kto woli.
~~~~~~~~~~~~~ 
Tak sobie pomyślałam, że skoro mam sporo aktywnego zakwasu to można go również wykorzystać na inne wypieki. 
Zatem może pizza na zakwasie.
Składniki
150 g aktywnego zakwasu żytniego
400 g mąki pszennej typ 650
2 łyżki oliwy
1,5 łyżeczki soli
250 ml letniej wody
Instrukcja
Mąkę wsypujemy do misy, dodajemy zakwas, sól i oliwę. Wlewamy letnią wodę i wyrabiamy ciasto ręką lub mikserem przez 5 minut. Zostawiamy je w misie, przykrywamy ściereczką i stawiamy w ciepłym miejscu na 3 godziny.
Wyrośnięte ciasto przekładamy na oprószony mąką blat, dzielimy na 2 porcje. Każdą z nich delikatnie rozciągamy na cienki placek lub rozwałkowujemy przy pomocy wałka. Przekładamy na blachę.
Piekarnik rozgrzewamy do 250 stopni z termo obiegiem.
Na dnie stawiamy miseczkę z kostkami lodu.
Blachę z ciastem wkładamy do rozgrzanego piekarnika i podpiekamy od 5 do 10 minut. Wyłączamy termo obieg, ustawiamy pieczenie góra-dół i 220 stopni.
Wyciągamy pizzę, smarujemy sosem, wykładamy ulubione dodatki.
Wkładamy ponownie do piekarnika. Pieczemy jeszcze ok.10 minut. Ja lubię pizzę wypieczoną.
Dzisiaj jednak spokojniejsze jedzenie muszę być na diecie przez jakieś, co najmniej 2 dni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za notkę i pozdrawiam

Archiwum bloga