Jaja jak arbuzy

Bajsza

Wszelkie podobieństwa do osób, zdarzeń, miejsc, które mogą zaistnieć są zupełnie przypadkowe. Hi, hi

5 września 2019 r

~~~~~~~~~~~~~~

Jest 22.56 siedzę w swoim pokoju i oglądam swoje ulubione programy BBC lifestyle.

Te dni to taka senna egzystencja.

Oddałam rower, więc nawet pojechać nigdzie nie mogę.

P. odpoczywa po całym roku pracy.

Nie lubi chodzić na spacery.

Fajnie, że jest, ale mieszkamy oddzielnie, więc każde sobie rzepkę skrobie.

Gotuję zmywam i obmyślam co ugotować jutro.

Chciałabym już pojechać do domu, nudzi mi się i tyle.

Napiszę więcej o pobycie tutaj i o moich obserwacjach, dopiero jak wrócę.

Muszę jednak napisać o jednej sprawie, która rozbawiła mnie do łez.

~~~~~~~~~~~~~~

 Wiedziałam, że moja koleżanka cierpi na konfabulację.

To nie są żarty już o tym pisałam, to choroba psychiczna polegająca na tym, że człowiek chory tworzy tzw. „wspomnienie rzekome. Oznacza zastępowanie tego, czego nie pamięta czymś zmyślonym tak, aby historia była wiarygodna.

Co ciekawe, osoba, która ją stosuje jest przeświadczona, że te informacje są prawdziwe i właśnie one się wydarzyły.

Konfabulacja jest zaliczana do paramnezji, czyli jakościowych zaburzeń pamięci. Diagnozuje się ją w przebiegu: schizofrenii, zwłaszcza jej cięższych form;

choroby Alzheimera i Parkinsona;” tyle o chorobie a teraz.

 JAJA jak ARBUZY.

Pan, który jest w Ośrodku tzw. „złotą rączką”, 20 lat młodszy ode mnie - powiedział przy P., że strasznie się wkurzył, bo moja koleżanka z pracy rozsiewała ploty po Ośrodku, że on przychodzi systematycznie do mnie o 3 w nocy, żeby się ze mną – cytuję; „SEKSIĆ”.

Zdjęcie z;http://pl.altarta.com/06_17/najwiekszy-berry-arbuz/

Był bardzo wkurzony, bo wiadomo komplement dla niego to nie był /ja 20 lat od niego starsza a do tego ma tu swoją partnerkę, która też pracuje i te ploty do niej również dotarły/.

Jak nam to opowiedział, dostałam ataku śmiechu i do dzisiaj chce mi się śmiać jak sobie pomyślę, co w tej chorej głowie się lęgnie.

Głupia myślała, że mi tym dopiecze a dla mnie to był komplement, że mężczyzna 20 lat młodszy wykradał by się w nocy od swojej partnerki, żeby się ze mną „SEKSIĆ”.

Obłęd biorąc pod uwagę jej opowieści do właściciela, że ktoś chciał się do niej włamać jak była pod prysznicem – swoje fantazje zamienia w rzeczywiste opowieści.

Tak sobie myślę, że jak już z nią nikt nie chce – to sobie wymyśla takie konfabulacje.

W życiu wierzcie mi nie pomyślałabym, że na starość, mózg może ulec takiej degradacji i człowiek, kobieta nie będzie odróżniać swoich pragnień i fantazji od rzeczywistości. Bardzo jej współczuję tym bardziej, że autentycznie udało jej się mnie rozśmieszyć do łez.

Gorszą minę miał p. H a P. zupełnie nie wiedział czy sobie z niego robimy żarty czy faktycznie ludzie mają takie psychiczne problemy.