Bajsza
Wszelkie
podobieństwa do osób, zdarzeń, miejsc, które mogą zaistnieć są zupełnie
przypadkowe. Hi, hi
1 maja 2019 r
~~~~~~~~~~~~~~
Zastanawiam się nad tym czy ja już nie jestem patriotką, czy mi wszystko
totalnie wisi, czy mnie nawet irytuje to, że wielu ludzi śledzi to, co dzieje
się w Polsce i bardzo skrupulatnie informuje o tym innych.
Nawet tych, którzy
mają to wszystko „głęboko gdzieś”.
Pamiętam, że jeszcze nie tak dawno
podniecały, mnie niektóre tematy – przynajmniej na tyle, że wyrażałam
publicznie własną opinię.
Wtedy jakbym miałam nadzieję, że jest jeszcze
przynajmniej kilku ludzi, którzy myślą podobnie.
Nie wierzyłam już wtedy, że
spróbują coś poprawić, ale myślałam sobie zasieję w nich niepokój niech nie
żyją sobie tak beztrosko.
No i siałam pewnie ten niepokój i Ci, co wrażliwsi
podejmowali działania tego typu.
Cholera myślę sobie popychałam ludzi do alkoholizmu i prostactwa.
Wielu moich znajomych, którzy jeszcze ciągle nie mają świadomości,
że to ich zaangażowanie powiedzmy patriotyczne niczego nie zmieni.
No może przybędzie kilkuset pijanych na ulicach w tym także z
tzw. inteligencji zaangażowanej, którzy w amoku alkoholowym będą sikać pod
płotem i przeklinać, na co i kogo popadnie.
Niby dla budżetu to nawet dobrze, bo wzrosną zyski, ze sprzedaży
alkoholu, mało prawdopodobne by, choć część chciała leczyć się z alkoholizmu.
Wiadomo każdy, kto ma IQ w granicach średniej, czyli dobija do 100, będzie
przelewał całą gorycz w postaci kolejnej setki do gardła. Modlić się należy, bo
wiadomo wiara czyni cuda, żeby jak już uda mu się trafić i nikogo nie zabić po
pijaku do domu.
Żeby nim zwali się totalnie nachlany, nie zlał żony i maleńkich
szkrabów, które na tatkę czekały.
Patriota snem zasłużonym, pełnym nadziei na
lepsze jutro zachrapie cały dom na cacy a następnego dnia jeszcze na kacu,
popijając wodę z ogórków, lub altacet/Ten zaś odradzam znalazłam w necie bardziej eko/. Zacznie wyszukiwać i publikować kolejne bzdury rządzących, poczuje się mimo wszystko lepszy od nich. Zaś ten link,
niech to będą resztki mojej empatii dla tych patriotycznych
alkoholików.
Nie ukrywam, że troszkę się rozbudziłam, bo dzisiaj miałam dzień
śpiocha i to wszystko, dzięki tym, którzy tracą nadzieję i ratują się
procentami, by nie popaść w całkowitą degradację psychiczną. Kochani sorry, by
nikogo nie urazić zauważyłam, że Ci najbardziej aktywni patriotycznie, to są z
reguły artyści.
Szczególnie namiętnie wyszukują, głupoty p. Krystyny Pawłowicz,
nie powiem, że jest to żenujące, co ta osoba robi i mówi, ale ona przynajmniej
nie kryje swojego prostactwa.
Głośny tytuł na dziś; „Sikorski do Pawłowicz:
Bujaj się, wariatko”.
No i co? Upić się przekląć, czy iść powąchać jak pachną
niezapominajki za oknem?
Radzę to ostatnie i odciąć się od tego całego panowie artyści barachła.
To Was nie ubogaca, nie wpływa chyba na waszą wenę.
Może i stwarza wytłumaczenie do obalenia jakiejś 100 lub dwóch,
ale….
Świat jest piękny i póki ta ziemia kręci się taki będzie a
przynajmniej da się w nim to piękno znaleźć.
Na co komu głupi i brzydcy ludzie.
My naszego rządu nie zmienimy
– ja już w to nie wierzę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za notkę i pozdrawiam