Bajsza
Wszelkie
podobieństwa do osób, zdarzeń, miejsc, które mogą zaistnieć są zupełnie
przypadkowe. Hi, hi
18
sierpnia 2019 r
~~~~~~~~~~~~~~
Neoi Epivates/Nowi pasażerowie/.
To dzielnica w Salonikach.
Tak mi się nasunęło, gdy kolejni wczasowicze przyjechali.
Nowi nie powinno znaczyć źli - gwarancji, że dobrzy też nie ma....
To m. innymi ludzie z mojego miasta, znajomi mojej znajomej z dawnej pracy.
Pan i pani byli tu w zeszłym roku, znają mnie.
Pani mi się kłania i zagaduje do mnie czasami.
Pan przechodzi wielokrotnie obok i „ani be, ani me ani kukuryku” - jak mówił Wałęsa.
Tak się poznaje prostaków.
Można przeczytać książkę „Sawuar wiwr” i nauczyć się różnych
zachowań i zasad jak ktoś pochodził z prymitywnego domu to ma braki w kulturze, ale
nawet w rodzinach miernot ludzie mówią „dzień dobry",
sobie nawzajem, czy, sąsiadom.
Trzeba być kompletnym prostakiem, by nie mówić dzień dobry osobie,
z którą mieszka przez ścianę w jednym korytarzu na wczasach.
No cóż taki element tu też przyjeżdża.
Koledzy mojej znajomej.
The dog nudged it, /pies
go trącał/.
Trzeba się z tym pogodzić.
Sama nie wiem, czemu po tylu latach
doświadczeń jeszcze mnie to dziwi.
Trzeba jak mówią młodzi to ol….ć.
~~~~~~~~~~~~~~
W temacie leków, rzuciłam notkę nt. lekarstw i leczenia
farmakologicznego.
Piszę, że wiem, co robię, bo od momentu, gdy skończyłam 31 lat
nie biorę praktycznie leków farmakologicznych, oprócz insuliny i sporadycznie w
ciągu tych ponad 30 lat kilkunastu tabletek może 15, gdy nie dawałam sobie rady
w inny sposób. Raz to był potworny ból zęba, gdy lekarz stomatolog wyznaczył mi
termin za 3 dni.
Raz kilka tabletek dziecięcego antybiotyku/dla niemowląt/, gdy
miałam taką grypę czy anginę, że praktycznie rozłożyła mnie na łopatki a byłam
na nartach na Chopoku.
Czasami też biorę fitolizyna/ziołowy lek przeciw tworzeniu się
kamieni nerkowych/. Innych leków nie biorę, lekarzy unikam, leczę się sama.
Posiadłam sporą wiedzę z leczenia alternatywnego różnych
schorzeń i słucham własnego organizmu.
~~~~~~~~~~~~~~
Smutne jest to, że czym jesteśmy starsi ludzie od nas się
odsuwają, nawet Ci, których kiedyś lubiliśmy.
Ze smutkiem stwierdzam, że są
bardzo interesowni.
Szybko ferują opinie nie mając pojęcia, o czym mówią.
Ostatnio ktoś, kto nawet nie ma porządnego aparatu w telefonie stwierdził, że
jestem „kiepskim fotografem /i że/zdjęcie by wyszlo tylko trzeba osobe
przygotowac i aparat to zdjecie wyjdzie fajne”
To była odpowiedź na moje stwierdzenie
„Nie mogę przesłać filmów
mają za duży ciężar”
Oczywiście to się dałoby przesłać przez Messengera, ale trzeba,
by zmienić format na mniejszy, a to się robi w odpowiednim programie i nie tak
szybko jak pstryknięcie palcem.
Trzeba mieć pojęcie o fotografii, by wygłaszać jakiekolwiek
opinie a już pouczać jak mam fotografować mnie taka ignorantka nie ma prawa.
Wcześniej już pouczała mnie w tematyce związanej z moimi
studiami, zauważyłam, że uważa, że zjadła wszystkie rozumy.
To jest żałosne.
Dam taki przykład; często oglądam zdjęcia mojej byłej uczennicy, która
skończyła Akademię Sztuk Pięknych.
Nawet kiedyś podesłałam do niej rysownika amatora, który prosił
mnie o opinie nt. jego rysunków.
Pomyślałam, że Ola będzie bardziej kompetentną osobą, by te
rysunki oceniać.
Wracam jednak do jej zdjęć, ostatnio sporo robi.
Niektóre, nie wszystkie, ale niektóre technicznie, że tak to
określę są naprawdę słabe.
Jednak nigdy, bym nie odważyła się jej tego powiedzieć i nie tylko,
dlatego, że skończyła uczelnię gdzie uczą fotografii, ale dlatego, że widzę, iż
robi ogromne postępy w fotografii i jestem pewna, że jak będzie dużo dalej
fotografowała sama zauważy swoje błędy.
Gdyby poprosiła mnie o wskazówki to inna sprawa.
Mnie też ktoś wielu rzeczy nauczył w fotografii cyfrowej, o
których, gdy zaczynałam robić pierwsze cyfrowe zdjęcia nie miałam pojęcia i jestem mu za to wdzięczna.
W
sumie nie powinnam przejmować się opiniami ignorantki, która co prawda z powodu
ciężkiej choroby pewnie nie tylko nie skończyła studiów - żadnych, ale nawet
chyba Ogólniaka.
Ktoś kiedyś mówił, że ludzie chorzy są złośliwi, w ten sposób
sobie rekompensują np. niepełnosprawność – nie wierzyłam.
Nawet przez kilka lat
pod rząd jeździłam do Kalisza filmować Maratony Niepełnosprawnych. Robiłam to
za własne pieniądze i filmy dawałam za friko.
Sądziłam, że tak mogę im
wynagrodzić ułomność, która stała się często nie z ich winy ich udziałem.
Nie
sądziłam, że moja otwartość na ludzi niepełnosprawnych tak się skończy.
Wyjaśniłam jej, o co chodziło;
„S - widzę, że znasz się nawet na fotografii, Myślę, że
zagalopowałaś się ucząc mnie robić zdjęcia.
Jesteś ignorantką nawet nie obejrzałaś moich zdjęć.
Za
ciężkie to znaczy mają bardzo dużo bajtów, bo mam bardzo dobry sprzęt, filmiki są super, ale one już nie
są dla Ciebie.
Masz kompleksy, chowasz laskę, nie musisz, jak ktoś Cię
akceptuje z laską ok. a jak nie to trudno.
No cóż nie będę Cię pouczała TY jesteś ta, co wie wszystko
najlepiej - zastanów się, czy dałam Ci powody, żebyś mnie o wszystko
krytykowała, nie masz do tego prawa, to moje życie i tak żyję jak mi się
podoba.
Mocno przeginasz dziewczyno nie pozwolę sobie, żebyś dyrygowała tym,
co robię i jak robię” –
Odpowiedź była powalająca „Wolnosc slowa kazdy mowi co chce
ajezeli szczerosc jest zlem to trudno ja jestem otwarta bez kompleksow”
Reasumując – każdy ma prawo mówić Ci, że jesteś złodziejem, że nie znasz się na
fotografii itd. Ludzie są okrutni, coraz częściej dochodzę do wniosku, że lepiej
z pająkiem gadać niż z człowiekiem.
Nie uwierzysz nie masz nawet prawa się bronić, masz kłaść lachę
a inni mogą Cię poniewierać, zdeptać, oczerniać, szargać opinię, zrobią wszystko,
żeby Cię niszczyć systematycznie psychicznie, – dlaczego? Nie wiem – zazdroszczą Ci czegoś? Może
wszystkiego.
Chcą, żebyś Ty była ta gorsza, bo w ten sposób dowartościowują
siebie.
Powiem tak „życie robi się do bani”, nawet nie chcę myśleć, co
będzie dalej.
Basiu, jeżeli ktoś traktuje Ciebie źle pamiętaj, że jest coś nie tak z nim, a nie z Tobą. Normalni ludzie nie niszczą innych. Buziaki. <3 Ania (Magnolia)
OdpowiedzUsuńWiem Aniu, ale to smutne jak jesteś, życzliwa dla kogoś a on jest wobec ciebie wredny. Buziaki jesteś słodka Aniu
OdpowiedzUsuń