Bajsza
Wszelkie
podobieństwa do osób, zdarzeń, miejsc, które mogą zaistnieć są zupełnie
przypadkowe. Hi, hi
16 września 2017
~~~~~~~~~~~~~
Dystans do siebie. Temat poruszony dzisiaj w „Pytaniu na
śniadanie”- nasunęło mi pytania do siebie samej.
Czy znam swoje wady i swoje zalety i co próbuję w sobie zmienić?
PRÓBUJĘ no właśnie – czy podchodzę do tego metodycznie, bo faktycznie chcę coś
z tym zrobić, czy tylko udaję przed sobą, że CHCĘ.
Dystans do siebie - sądzę, że jest to MIMO WSZYSTKO akceptowanie siebie z wadami i zaletami.
Ktoś powie, że to wygodnictwo, ludzie przecież dążą do doskonalenia siebie samych.
Tylko nasuwa mi się kolejne pytanie, – co jest ważniejsze? Doskonalenie siebie, żeby wpisać się w cudze wzorce, więc swoje wady niwelować po to, by podobać się innym, np. Ja – Tymkowi, Adze, Ani, Dance, Jurkowi, Piotrkowi, Teresce, Aśce, Maćkowi, Gabi, Jackowi i jeszcze innym.
Czy możliwe jest w ogóle znalezienie takiego środka, by tym wszystkim się spodobać?
Dystans do siebie - sądzę, że jest to MIMO WSZYSTKO akceptowanie siebie z wadami i zaletami.
Ktoś powie, że to wygodnictwo, ludzie przecież dążą do doskonalenia siebie samych.
Tylko nasuwa mi się kolejne pytanie, – co jest ważniejsze? Doskonalenie siebie, żeby wpisać się w cudze wzorce, więc swoje wady niwelować po to, by podobać się innym, np. Ja – Tymkowi, Adze, Ani, Dance, Jurkowi, Piotrkowi, Teresce, Aśce, Maćkowi, Gabi, Jackowi i jeszcze innym.
Czy możliwe jest w ogóle znalezienie takiego środka, by tym wszystkim się spodobać?
Gdyby nawet było to możliwe, to czy ten wysiłek włożony w
PRZYPODOBANIE się tym INNYM wart jest tego trudu, czy mnie samą
uszczęśliwiałby fakt, że byłabym podziwiana, może nawet kochana.
Wiem, że nawet gdybym nauczyła się chodzić na rzęsach po schodach na wieżę Eiffla, to i tak niektórzy z tych, którzy widzą moje wady i one im przeszkadzają – nie pokochają mnie z różnych powodów, – bo nie potrafią kochać, bo jak twierdzą wypalili się w miłości, bo miłość, nie daje im szczęścia.
Wiem, że nawet gdybym nauczyła się chodzić na rzęsach po schodach na wieżę Eiffla, to i tak niektórzy z tych, którzy widzą moje wady i one im przeszkadzają – nie pokochają mnie z różnych powodów, – bo nie potrafią kochać, bo jak twierdzą wypalili się w miłości, bo miłość, nie daje im szczęścia.
Zastanawiam się, czemu zatem komunikują mi moje wady albo to, co
ich we mnie drażni/niektórzy, to robią, bo sądzą, że to dla mojego dobra/.
Czy tak jest faktycznie? Jeśli tak – to znaczy, że uważają, że jestem jakaś kurde nierozgarnięta i sama nie zdaję sobie sprawy z własnych ułomności.
Moje UŁOMNOŚCI, to tylko jeden detal mojej psychiki.
Czy tak jest faktycznie? Jeśli tak – to znaczy, że uważają, że jestem jakaś kurde nierozgarnięta i sama nie zdaję sobie sprawy z własnych ułomności.
Moje UŁOMNOŚCI, to tylko jeden detal mojej psychiki.
Niewielu z nich – powiedzmy góra 2 zauważało, że mam liczne
talenty.
Choćby umiejętność cudnego fotografowania, umiejętność tworzenia
i WYOBRAŻANIA SMAKÓW, – co jest darem danym jak sądzę od Boga lub zapisanym
gdzieś w jakimś genie, który tak się przez pokolenia ukształtował jak rzadko to jest u
kogoś innego.
Mój talent do różnych robótek ręcznych i inne choćby swoboda wypowiedzi na piśmie i tête-à-tête.
Swoboda bycia itd.
Mój talent do różnych robótek ręcznych i inne choćby swoboda wypowiedzi na piśmie i tête-à-tête.
Swoboda bycia itd.
Nasuwa się pytanie - czy skoro człowiek tak jak ja ma już
zdecydowanie ograniczony czas – to czy ten czas powinien poświęcać na
doskonalenie zalet, rozwijanie swoich pasji, które jednocześnie będą go
uszczęśliwiały, czy skupić się na pozbywaniu się resztek przyjemności i bujać
się ze swoimi słabościami, które wpływają destrukcyjnie na psychikę i są
rodzajem katorgi, czy kary za niepopełnione a może i popełnione grzechy.
Czy warto marnotrawić czas, na to by przypodobać się tym, którzy
chcieliby abyśmy byli inni i jednocześnie dołować się, świadomością, że te resztki
czasu, jakie nam zostały doprowadzają nas do rozpaczy.
Może właśnie powinniście akceptować ludzi takimi, jakimi są, nie
kazać im się odchudzać, bo wy wolicie szczuplejszych ludzi, kazać wstawać im o
świcie, czy zmywać naczynia zaraz po obiedzie, czy wycierać kurze, co 2 dni,
wkurzać się, gdy potrzebują drzemki, nawet dłuższej itd.
Będę szczera od dziś wisi mi totalnie, co o mnie myślicie –
JESTEM UROCZA, dlatego, że mam wady i jestem niepowtarzalna.
Jak się Wam one nie podobają to spadajcie na drzewo.
Nie zamierzam już dla nikogo się zmieniać.
Jak się Wam one nie podobają to spadajcie na drzewo.
Nie zamierzam już dla nikogo się zmieniać.
Jeśli nie potrafisz mnie kochać taką, jaką jestem, to Twój
problem NIE MÓJ.
Ja kocham siebie ze wszystkimi wadami i dobrze mi z tym.
Ja kocham siebie ze wszystkimi wadami i dobrze mi z tym.
~~~~~~~~~~~~~
Teraz z innej beczki znalazłam na jednym z portali dietę dla
diabetyków. Przeczytajcie ją.
"Poniedziałek
Śniadanie Pieczywo chrupkie
pełnoziarniste z pastą z makreli i świeżym ogórkiem
II śniadanie Malinowy kefir z dodatkiem
płatków muesli
Obiad Kurczak o smaku
sezamowym, serwowany z fasolowym purée i surówką z tartej marchewki
Podwieczorek Szaszłyki owocowe
Kolacja Sałatka z serem
feta i świeżymi pomidorami, podana z razową macą
Wtorek
Śniadanie Plasterki sera brie
przekładane młodą rukolą z kaparami
II śniadanie Warstwowa sałatka z
grillowaną piersią z kurczaka i warzywami polana ziołowo - jogurtowym
dressingiem
Obiad Kasza gryczana w
wegetariańskiej potrawce z mieszanką kolorowych warzyw
Podwieczorek Kisiel podany ze świeżymi
truskawkami
Kolacja Pieczony dorsz z
kolendrowym pesto
Środa
Śniadanie Sałatka z serka
wiejskiego z dodatkiem papryki, ogórka, podana z pieczywem z pełnego przemiału
II śniadanie Roladki z szynki drobiowej
z plasterkami gruszki na liściach sałaty
Obiad Pulpety drobiowe
curry z kalafiorem romanesco i sałatką z fasolki i świeżej kalarepy
Podwieczorek Mus cytrynowo - jabłkowy
Kolacja Kawałki pieczonego
indyka na sałacie z sosem jagodowym
Czwartek
Śniadanie Pasta twarożkowa z
posiekanym szczypiorkiem, podana z pieczywem razowym
II śniadanie Roladki z wędliny
drobiowej z nadzieniem i wiórkami rzodkiewki
Obiad Pieczone
polędwiczki drobiowe z puree z topinambura i surówką z czerwonej kapusty
Podwieczorek Cząstki świeżych warzyw z
dipem tapenada i pomidorowym
Kolacja Sałatka gyros z
pieczonym kurczakiem, polana sosem jogurtowym
Piątek
Śniadanie Tatar z łososia podany
na liściach cykorii z pieczywem chrupkim
II śniadanie Krążki grillowanego
kabaczka z sosem sezamowym
Obiad Paseczki duszonej
wołowiny w sosie koperkowym, białą kapustą, kiszonym ogórkiem i gotowaną
cukinią
Podwieczorek Chłodnik z awokado
Kolacja Ser feta z
warzywami i pieczywem chrupkim pełnoziarnistym
Sobota
Śniadanie Orzechowe muesli z
cząstkami świeżej gruszki
II śniadanie Pieczywo razowe z wędliną
drobiową, rukolą oraz świeżymi pomidorkami
Obiad Kurczak w sosie
słodko - kwaśnym, serwowany z gotowanymi warzywami, ryżem dzikim i paraboiled
Podwieczorek Jogurt naturalny z wiśniami i
płatkami migdałowymi
Kolacja Plastry tymiankowej
piersi z indyka na roszponce z płatkami rzodkiewki skropionej cytrynowym
vinegrette
Niedziela
Śniadanie Półmisek wędlin
drobiowych, podanych ze świeżymi warzywami i sałatą
II śniadanie Jogurt owocowy z dodatkiem
siemienia lnianego
Obiad Pieczony łosoś z
ogórkowo - koperkowym sosem, gotowaną na parze żółtą fasolką i purée z
kalafiora
Podwieczorek Delikatny mus jabłkowo -
jeżynowy
Kolacja Warzywne
ratatouille"
~~~~~~~~~~~~~
Co o niej sądzicie, bo ja mam duże wątpliwości, czy ten dietetyk
jest przy zdrowych zmysłach?
Swoją drogą byłabym wdzięczna, gdyby ktoś znalazł dietę, którą
dałoby się zaakceptować.
~~~~~~~~~~~~~
Dziś sobota zrobię sobie dobrze - słodycze ze stevią;
"Czy stewia jest bezpieczna dla zdrowia?
Skąd kontrowersje dotyczące stewii?
Do 2010 roku podejrzewano, że glikozydy stewiolowe mogą być
rakotwórcze i mieć negatywny wpływ na rozwój płodu. W tym samym roku Europejski
Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) uznał, że stosowania stewii jest
bezpieczne.
Stewia jest alternatywą nie tylko dla cukru, lecz także dla
sztucznych środków słodzących.
W związku z tym 11 listopada 2011 r. Komisja Europejska
oficjalnie uznała stewię za dodatek do żywności o numerze E960, przy czym
ustalono dopuszczalne dzienne spożycie (ADI - Acceptable Daily Intake) 4 mg na
kilogram masy ciała. Komisja Europejska uznała, bowiem, że istnieje ryzyko
przedawkowania stewii. Wzrasta ono przede wszystkim wśród osób, które piją dużo
napojów słodzonych. Warto wiedzieć, że dzienna dawka słodzika może być
przekraczana również za sprawą kosmetyków, w skład, których wchodzi stewia.
Słodzik jest ukryty również w nawozach. Stąd kontrowersje dotyczące
wprowadzenia na rynek tej substancji.
Stewia na boreliozę?
Stewia może zabijać bakterie, które powodują boreliozę, a
konkretnie biofilm - "tarczę ochronną", które wytwarzają te bakterie.
Do takich wniosków doszedł zespół naukowców pod wodzą profesor Evy Sapi z
Department of Biology and Environmental Science, University of New Haven.¹
Jednak takie działanie wykazuje stewia nie w postaci proszku, (która znajduje
się w wielu domach), lecz w formie płynnej i w formie ekstraktu z liści stewii.
Stewia w tych dwóch ostatnich formach zmniejszyła masę biofilmu o około 40 procent.
Prof. Sapi i jej uczniowie porównali płynny wyciąg stewii do antybiotyków -
doksycykliny, cefoperazonu, daptomycyny i innych. - Nasze wyniki wykazały, że
stewia wywiera znaczący wpływ na eliminację B. burgdorferi mówi prof. Sapi.
Wyciąg z liści stewii wykazywał lepsze wyniki niż poszczególne leki stosowane w
leczeniu boreliozy. - Wyniki tego badania sugerują, że naturalny produkt, jakim
jest ekstrakt z liści stewii, może być uważany za skuteczny środek przeciw B.
burgdorferi - dodaje ekspert.¹
Stewia bezpieczna dla diabetyków i chorych na fenyloketonurię
Stewia jest bezpieczna dla osób chorych na fenyloketonurię.
Ponadto badania pokazują korzystne działanie stewii przy nadciśnieniu i
cukrzycy.
Czy można przesłodzić stewią?
Większość dodatków do żywności ma określaną bezpieczną dawkę
dzienną (ADI). Dla glikozydów stewiolowych wynosi ona ok. 11 mg/kg masy ciała
na dobę. To sporo; dla osoby ważącej 70 kg odpowiada ponad 215 g, czyli ok.
szklance cukru. Badania przeprowadzone przez JECFA (Joint Experts Committee on
Food Additives) w celu określenia poziomu ADI wykazały, że nawet spożycie 100
razy wyższej dawki glikozydów stewiolowych niż dzienna bezpieczna dawka nie ma
negatywnego wpływu na zdrowie".
witaj Basiu,analiza ... czy znam sama siebie ..jest kapitalna .Zgadzam się w 100% z wnioskami ,niech ci co nie akceptują spadają na drzewo i prostują bananu . Dawno nie pisałem ale czytałem .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie HEN47 z sympatii
Henryk
życzę dużo zdrówka
Buziaki Henryku dawno już nie uśmiechałeś się do mnie. Jakoś straciłam wenę do pisania - nygus mnie ogarnął. Miłego tygodnia.
OdpowiedzUsuń