Gdy odlatują motyle
Wszelkie
podobieństwa do osób, zdarzeń, miejsc które mogą zaistnieć są zupełnie
przypadkowe. Hi, hi
Ściąganie, pobieranie, udostępnianie zdjęć i treści
– jest nie możliwe – objęte prawem autorskim.
http://bajszafotokul.blog.onet.pl/
mnie mój 2 blog
Rozdział 35
˜˜”*°•◕❤◕•°*”˜˜
Deszczowy song od rana, gra w uszach kropelkami tańczącymi po
parapecie.
10 kwietnia 4 rocznica katastrofy polskiego samolotu.
Setki wątpliwości dotyczących samego zdarzenia.
Twarz Tuska stojącego przed Putinem, w której uśmiechu jest czarcia
tajemnica.
Nie chodzi o domniemania, chodzi o fakty sądzę, że nie jeden
człowiek za taki uśmiech mógłby dostać w takiej sytuacji dożywocie.
Oglądałam wczoraj w nocy film „Dzieci Hitlera” –
gdzie Izraelski dokumentalista rozmawia z potomkami nazistów o
tym, jak radzą sobie ze świadomością zbrodni popełnionych przez przodków.
Katrin Himmler jest stryjeczną wnuczką zwierzchnika SS i gestapo. Mieszka w
RPA, wyszła za Izraelczyka. Stryjeczna wnuczka Hermanna Goeringa i jej brat
poddali się sterylizacji, by na świat nie przyszli zbrodniarze. Syn generalnego
gubernatora w Polsce, Hansa Franka, w szkołach czyta fragmenty książek, w
których rozlicza się z rodzicami. Rainer Hoess jest wnukiem komendanta obozu w
Auschwitz.
Syn Hansa Franka mówi każdego dnia morduję symbolicznie pamięć o
rodzicach.
Zrozumiałam wtedy, że życie z piętnem takich przodków, rzuca
cień na całe życie człowieka.
~~~~~~~
~~~~~~~
Pewnie nikt, nie powinien
tłumaczyć się z uśmiechu, ale taki uśmiech w momencie, gdy ginie tylu wybitnych
Polaków jest po prostu nie na miejscu – szczególnie, gdy uśmiechającym jest bądź,
co bądź - powiedzmy mąż stanu.
~~~~~~~
~~~~~~~
Zaproszona jestem dzisiaj na wernisaż wystawy malarstwa.
Miałam prześwietlać
maliny, posiać resztę warzyw, dziś już nic z tego nie będzie – jutro pewnie też
a i po jutrze wątpię. Zobaczymy 13.04 w niedzielę o 17.00 w Piemoncie na
Kilińskiego25 jest Pokaz mody ślubnej, gdzie też wypadałoby być.
~~~~~~~
~~~~~~~
Hi, hi Jacku ciągle
mnie rozśmieszasz, to chyba dobrze
„Piękne masz oko. Proszę o drugie, twarz całą.
Kiedy rozmawiałem z Tobą kilka lat temu na skype obraz był
bardzo niewyraźny. Tak naprawdę nie wiem jak wyglądasz. Natomiast wiem, że
mentalnie jesteś inna od zwyczajności, dzika.
To mnie zbliża do Ciebie. Sam jestem niezwyczajny - w pracy i
poza nią.
Moglibyśmy być parą, która albo by się bardzo kochała albo
"zabijała". Pamiętam jeszcze, że na zdjęciu, które mi przysłałaś na
prywatne e-mail miałaś prześliczne nogi. Tak te nogi utkwiły mi w mózgu.
Drażnią synapsy…”
Tak w publicznym miejscu takie rzeczy pisać - ach Ty szalony rozpustniku
i taki niebanalny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za notkę i pozdrawiam