Bajsza
Wszelkie
podobieństwa do osób, zdarzeń, miejsc, które mogą zaistnieć są zupełnie
przypadkowe. Hi, hi
~~~~~~~~~~~~~~
24 – 26 października 2019 r
Nie ma żartów, biorę się za
siebie, bo się rozleniwiłam.
Stresuję się niepotrzebnymi
sprawami.
Kurka wodna tak mnie z tego
Playa wnerwiają, że sobie ostatnio ulżyłam i użyłam bardzo brzydkiego słowa w
kolejnym już 4 zgłoszeniu.
Dzisiaj napisałam odręcznie
pismo do Firmy Play, żeby mi odpowiedzieli czy należy mi się usługa Play Now
czy nie?
Zawiozę je do punktu Play w 2 egzemplarzach
i niech mi odpowiedzą na piśmie.
Nie byłam na rowerze dzisiaj
znaczy wczoraj, serce poważnie mnie bolało, zatykało mnie na rowerze nie mogłam
oddychać.
Szkoda mówić, no Basia daj
sobie kopa i zmykaj na rower nygusku, póki jeszcze jest ładna pogoda.
Znaczy u
nas jest jakiś sobotni maraton rowerowy, więc sobie pojadę swoją trasą.
Ćwiczę
i próbuję trochę zrzucić, ale przypomniał mi się przepis na pyszny biszkopt
jednoosobowy. Nie upiekę go, ale przypomnę jakby, ktoś miał apetyt na lekkie
ciasto.
Biszkopt
Składniki:
3 jajka
3 łyżek cukru pudru/2 łyżki stewii/
3 łyżki mąki pszennej tortowej
szczypta soli
łyżeczka do lodów płaska proszku
do pieczenia
Przygotowanie:
1. Nagrzewamy piekarnik do 170 stopni Celsjusza.
Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia (w rogach nacinamy papier, aby się nie
marszczył).
2. Mąkę przesiewamy przez sito.
3. Białka ubijamy z solą, dodając w trakcie po łyżce
cukru pudru (po tym, jak się nam nieco spienią już białka) /ja dodałabym stewii,
ale nie wiem, co z tego wyjdzie/. Do ubitej, błyszczącej piany z białek,
dodajemy po żółtku, cały czas ubijając. Na koniec dodajemy do masy po łyżce
mąki, bardzo ostrożnie mieszając, żeby masa jak najmniej opadła + proszek
wmieszany w mąkę
4. Pieczemy ok. 35-40 minut w piekarniku (zrobić
test suchego patyczka).
5. Biszkopt wyjmujemy od razu i energicznie rzucamy
go w formie na blat. Potem studzimy. Ja nie rzucam tylko stawiam zdecydowanie.
Będę czytała przepis, może to mi wystarczy.
Mam bujną wyobraźnię, pomyślę, co z tym biszkoptem
jeszcze mogłabym zrobić i pójdę spać marząc.
No nic ostatnio śnią mi się jakieś super potrawy,
budzę się głodna i przypominam sobie postanowienie, żadnego podjadania, żadnych
luksusów, ascetyzm i to wszystko.
~~~~~~~~~~~~~~
Mam ciągle takie dziecięce marzenie, by mieć aż takie
zaufanie do kogoś, by móc go przytulić z zamkniętymi oczami i wierzyć, że ta
czułość będzie bezinteresownie odwzajemniona.
foto; szukałam autora
wygląda na to, że może to być Kamila Dybikowska
~~~~~~~~~~~~~~
To szalenie ważne i zapamiętaj na wieki;
„Nie
kocha się za coś, ale kocha się mimo wszystko”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za notkę i pozdrawiam